Zaproszenie Ducha Świętego.
Panie, dziękuję że tu dzisiaj nas zgromadziłeś - abyśmy mogli przyjąć to wszystko co dziś dla nas przygotowałeś. Prosimy Cię Panie otwieraj nasze serca, abyśmy potrafili przyjąć każde Twoje słowo, Twoje łaski, i to wszystko czym chcesz nas dzisiaj obdarować. Proszę Cię Duchu Święty przejdź do naszych serc w takim lekkim powiewie wiatru, który uczyni przestrzeń, pokój i ciszę i spraw abyśmy potrafili trwać w tej świątyni, tu przed Tobą z tak przygotowanymi otwartymi sercami - zostawiając wszystkie nasze sprawy poza tą świątynią. Abyśmy potrafili przyjąć Twoje słowo. Dzielić się nim z bliskimi. Pragniemy chłonąc Twoje słowo, Twoją miłość. Abyśmy potrafili wzrastać na Twoją chwałę. Stajemy jak dzieci ufni, pełni nadziei i miłości, która spłynie na nas w obfitości. Spraw abyśmy w tych czasach zamętu i niepokoju nie utracili wiary, zachowali wierność Ewangelii i Świętemu Krzyżowi Twemu. Rozpal w nas na nowo dary i charyzmaty, uzdolnij do bycia Twoimi świadkami, w rodzinach, wspólnotach i Ojczyźnie naszej oraz upewnij nas o twym ostatecznym zwycięstwie, w którym nad cywilizacją śmierci zapanuje - Twoja wszechogarniająca miłość. Amen
Rozważania Ewangelii według Św. Łukasza 13,22-30
Zbliżę się do Jezusa, który idzie do Jerozolimy. Czas Jego ziemskiej misji powoli się kończy. Wielu Go nie rozpoznało. Nie przyjęło Jego życia, Jego słowa. Zmarnowali życie z Jezusem, chociaż był tak blisko. Uświadomię sobie, że należę do wybrańców, którzy spotykają Jezusa na co dzień. Jest w Eucharystii, w Słowie, w natchnieniach i łaskach, które mi daje. Co mogę powiedzieć o moim byciu z Jezusem na co dzień? Czy zmieniło coś w moim życiu? „Usiłujcie wejść przez ciasną bramę” . Jezus prowadzi mnie w życiu przez „ciasne przejścia”, wymagające wysiłku. Czy godzę się na to? Co mnie najwięcej kosztuje w podążaniu za Nim? Jakiego życia szukam? Codzienne przebywanie z Jezusem może mnie do Niego zbliżać, ale może także oddalać. Co przeważa w moim życiu z Jezusem: hojność, żarliwość, oziębłość, rutyna? Wejdę w scenę, którą opowiada Jezus . Wsłucham się w bolesne słowa: „Nie wiem, skąd jesteście”; „Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości”. Przylgnę do Jezusa i będę Go żarliwie prosił, aby nigdy nie musiał ich wypowiadać pod moim adresem. Wrócę do moich spotkań z Jezusem w Eucharystii, w Słowie, w Sakramencie Pokuty. Co chciałbym w nich zmienić, aby stały się bardziej zażyłe? O co chciałbym prosić Jezusa? Ci którzy wydają się pierwszymi, w oczach Boga mogą okazać się ostatnimi . Bóg patrzy w serce, na jego wierność i czystą miłość. Będę powtarzał przed Jezusem: „Jesteś moją bramą życia. Prowadź mnie do Twojego królestwa”.
Uwielbienie
Wyobraź sobie, że Bóg patrzy na Ciebie, że Cię ogarnia i przenika. Poproś Go, żeby był w centrum tej modlitwy: Bóg, który pomaga, któremu mogę zaufać, który mnie kocha, który chce mojego dobra, na którym mogę się oprzeć. Pomódlmy się teraz Psalmem 139, wers. 1-14
„ Przenikasz i znasz mnie Panie. Wiesz kiedy kładę się i wstaję. I czytasz z daleka w moich myślach. Czuwasz nad moją pracą i odpoczynkiem i wiesz o wszystkich drogach moich. Zanim się zjawi słowo na moim języku, Ty PANIE, znasz je w całości! Ze wszystkich stron mnie ogarniasz i kładziesz na mnie swą rękę. Przedziwna jest Twoja wiedza o mnie; przerasta mnie nie mogę jej pojąć! Dokąd odejdę od ducha Twojego i gdzie ucieknę przed Twoim obliczem? Jeśli wzniosę się do nieba, tam jesteś; gdy zejdę do krainy umarłych, i tu jesteś obecny! Choćbym wziął skrzydła jutrzenki i zamieszkał za najdalszym morzem, nawet tam prowadzi mnie Twoja ręka i Twoja prawa ręka mnie podtrzymuje! Gdybym powiedział: Niech ciemność mnie ogarnie, niech światło wokół mnie stanie się nocą – to nawet ciemność nie będzie mrokiem dla Ciebie: noc jak dzień zajaśnieje, a ciemność będzie jak światło! To Ty ukształtowałeś moje sumienie, przygarnąłeś mnie już w łonie matki! Będę Cię sławić, bo dokonujesz potężnych cudów; przedziwne są twe dzieła i dobrze je poznałem…”(koniec cytatu)
Boże wszechobecny i wszechwiedzący, Ty którego obecność przenika cały kosmos, jesteś obecny w każdym człowieku. Także w mrokach kryzysu, możemy liczyć na Twoją bliskość, która przenika wszystkie ciemności. TY nie śledzisz człowieka by go przyłapać na najmniejszym potknięciu ale jesteś serdecznym opiekunem każdego dnia i w każdej okoliczności życia.
Bądź uwielbiony, bądź wywyższony bądź pochwalony Boże Wielki!
Dziękczynienie
Dziękujemy Ci Panie, że nas tutaj zgromadziłeś, dziękujemy , za ten czas spotkania z Braćmi i Siostrami, którzy zechcieli się z nami modlić. Za to, że spotykasz się z nami, bo Ty nigdy nas nie zostawiasz samymi, nawet gdy my nie myślimy o Tobie, pochłonięci sprawami tego świata. Dziękujemy Ci za nasze Rodziny, za to, że im błogosławisz, że przywracasz w nich jedność, uwalniasz z pretensji i niechęci wobec bliskich. Dziękujemy, za dary Ducha Świętego, którymi nas dzisiaj wypełniłeś. Panie Jezu Ty w swojej dobroci powiedziałeś „proście a będzie Wam dane” pokornie prosimy o Twoją nieustanną opiekę nad naszymi Rodzinami, zachowaj je w zdrowiu, obdarzaj pokojem, pojednaniem, uwalniaj od nałogów i zniewoleń. Dodawaj sił chorym, cierpiącym oraz ich opiekunom, aby wpatrzeni w Twój krzyż cierpliwie razem z Tobą znosili swoje cierpienie. Jeżeli jest to zgodne z Twoją wolą uzdrawiaj ich. Prosimy Cię Panie o Twojego Ducha Świętego, aby wlewał w nasze serca Twój Boski pokój i pocieszenie. Podaj rękę upadającym na duchu, zagubionym w wirze tego świata, rozwiązuj kajdany zniewolonych nałogami i uzależnieniami.
Prosimy Cię Panie Jezu!