U W I E L B I E N I E z dnia 06.10.2021
ZAPROSZENIE DUCHA ŚWIĘTEGO
Przyjdź Duchu Święty - zapraszamy Cię do naszych serc i prosimy zajmij w nich należne Ci miejsce. Wypal to co nie święte, co grzeszne, co nas zniewala. Uwolnij od złych nawyków, lęku i niepokoju. Wypełnij je Twoją siłą, radością, rozpal ogniem Twojej miłości.
Przyjdź Duchu Święty - prowadź to uwielbienie, tak jak TY chcesz.
Wołajmy wspólnie; Przyjdź Duchu Święty, Przyjdź Duchu Święty,
Przyjdź, umocnij nas, strzeż od wszystkiego co nas rozprasza. Otwieraj nasze serca na Twoje tchnienie, na Bożą miłość i łaskę. Przyjdź do każdego z nas i udziel nam swoich darów, abyśmy chwalili Boga naszego Ojca z całą mocą. Przyjdź Duchu Święty wylewaj się na nas i obdarz nas tęsknotą za Bożą miłością. Spraw niech nasze serca, płoną zawsze miłością Boga i bliźniego , a nasza wola niech będzie zgodna z wolą Bożą, aby nasze życie mogło stać się wiernym naśladowaniem życia i cnót naszego Pana i Zbawcy Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie cześć i chwała wraz z Ojcem i Tobą na wieki wieków . Amen.
UWIELBIENIE
Twoja modlitwa Panie Jezu, musiała robić na otoczeniu wrażenie, skoro uczniowie prosili „Panie naucz nas modlić się, jak zapisał św. Łukasz. Modlitwa jest darem, który można wyprosić u Ciebie Panie Jezu. To Ty pouczałeś uczniów, aby nieustannie prosili Boga o to co im potrzeba, Ty zachęcałeś do modlitwy: „proście a będzie wam dane; szukajcie a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.
Ty Panie Jezu modliłeś się przed wydarzeniami pasyjnymi, podczas ostatniej wieczerzy, trwałeś na modlitwie w Getsemani, modliłeś się umierając na krzyżu, modliłeś się za tych, którzy przyczynili się do Twojego cierpienia, umarłeś modląc się do Ojca. Modlitwa świadczyła o głębokiej więzi i dialogu z Ojcem . Ty Sam jesteś modlitwą .
Wezwania, których nas nauczyłeś, to forma naszej aktywności w modlitwie, ale po ich wypowiedzeniu winniśmy słuchać tego, co pragnie powiedzieć nam Pam. Modlitwa to czas mówienia i czas słuchania.
Warto zadać sobie pytanie. Jak wygląda moja modlitwa? Czy moje życie łączę z modlitwą? Czy z modlitwą łączą się zarówno ważne , jak i błahe wydarzenia w moim życiu? Modlitwa w radości, w smutku, w cierpieniu, w potrzebie: modlitwa dziękczynienia, modlitwa uwielbienia.
Niech Psalm 23 będzie aktem oddania i uwielbienia.
„Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: Orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników;
Namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia
I zamieszkam w Domu Pańskim po najdłuższe czasy.”
DZIEKCZYNIENIE
Panie Jezu nasz Nauczycielu dziękujemy Ci za dar modlitwy. Za to że do Boga możemy wołać Ojcze , że możemy prosić Ojca, by swoimi dziełami zbawczymi sprawił iż wszyscy ludzie uznają Jego moc i zaczną się do Niego zwracać z czcią i uwielbieniem. Dziękujemy za zdolność poznawania Boga, za umiejętność dostrzegania Go w życiu codziennym, w ludziach i wydarzeniach. Zgodnie z Twoim zapewnieniem jak przekazuje Św. Mateusz (6,8) „ wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba , wpierw, zanim go poprosicie”
Dziękujemy, że oczekując nadejścia Królestwa Bożego, powołujesz nas na Swoich Apostołów przyczyniających się z pomocą Ducha Świętego - do budowania Królestwa Bożego w środowisku w którym przyszło nam żyć. Czy proszę w chwilach trudnych, o dar Ducha Świętego, o to, aby to On mnie prowadził?
Prosić o zwykły chleb codzienny, powszedni, to prosić o to co człowiekowi jest rzeczywiście niezbędne do życia . Czy umiem cieszyć się tym, co Bóg mi daje? Czy dostrzegam liczne dary Boże – zdrowie, pracę zapewniająca mi utrzymanie, przyjazny dom; to co pozorne, zwykłe i powszednie?
Ale Bóg pragnie karmić mnie także Chlebem, który daje mi prawdziwe życie. To on przede wszystkim jest chlebem koniecznym do życia. Czy EUCHARYSTIA - Chleb z nieba, jest dla mnie pokarmem, upragnionym, o który proszę Chrystusa, Czy ja w chwilach trudnych posilam się tym Chlebem, który jest niezbędny w drodze ku wieczności?
Jakże uniwersalna jest modlitwa, której nauczyłeś nas Panie Jezu. Gdy upadam pod ciężarem zła i nieprawości, śpieszę do Boga z błaganiem „Panie nie poddawaj nas próbie ponad nasze siły” lub też Panie wspomóż mnie w tej próbie”. Czy bez względu na okoliczności widać, że jestem wiernym uczniem Jezusa Chrystusa, czy z ufnością trwam przy Bogu – szczególnie w przeciwnościach, w chwilach trudnych?
Panie Jezu zgłębiając tajemnice Twojej obecności w Najświętszym Sakramencie, chcę, baczniej przyjrzeć się swojej modlitwie. Jeśli nie mam z nią kłopotu, chcę Ci Panie dziękować. Jeżeli ją zaniedbuję, chcę Cię przepraszać.
Modlitwa jest probierzem mojej wiary. Jaka jest zatem moja wiara?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz